piątek, 3 lutego 2012

1 roździał

Witajcie. Jestem Maja i będę pisała opowieści oo wampirach.

1 rozdział *


Pewnego jesiennego dnia, wczesnego ranka z łóżka wstała wykończona Amneria. Dziewczyna dzisiaj kończyła swoje szesnaście lat,jednak wcale jej się to nie podobało. Widząc za oknem szary i ponury krajobraz, rzekła : Za drzwiami i oknami moimi smutek i zło panuję..I pomyślała o swojej szkole,gdzie czekają na nią już wyśmiewające koleżanki i natrętni koledzy. Wstała z łóżka, odziała się w swoją czarną bluzkę z nadrukiem z napisem '' Tempus est illusio ''  co znaczyło ,że czas jest tylko iluzją i zeszła schodami do jadalni. Na stole znajdowało się śniadanie, czyli jej ulubione kanapki z serem przygotowane przez mamę oraz zostawiona informacja na kartce : '' Musiałam wyjść wcześniej do pracy, baw się dobrze. Całuję mama''. Usiadła na drewnianym krześle z dawnych czasów i zabrała się do jedzenie kanapek. Upłynęło kilkanaście minut. Poszła do swojej toaletki i uczesała długie, piękne, brązowe włosy drewnianą szczotką. Umalowała usta malinowym błyszczykiem,nałożyła tusz do rzęs , wzięła plecak i wyszła z domu. W drodze do szkoły, przemierzała wrzosowiska , ponieważ mieszkała na wsi Kardigana. Z drzew spadały liście,jednak nie dostrzegała ona tego uroku. Promienie słońca oświetliły bladą twarz nastolatki i jej niebieskie oczy. Usłyszała krzyki . '' Ej,to ta dziewczyna! Zobacz jak się ubrała! '' . Były one wydawane przez uczniów z jej klasy. Amneria była przyzwyczajona to tych zachowań,więc śmiało przeszła przez rówieśników i powędrowała do szkoły. Usłyszała jeszcze różne śmiechy i głupie wyzwiska. Weszła do swojej klasy ,gdy wszyscy już przygotowywali się do lekcji. Usiadła w ostatniej ławce na samym ponurym końcu sali. Pierwsza lekcją była biologia. Zadzwonił dzwonek na lekcję i weszła nauczycielka. ''Witajcie dzieci. Mam nadzieje ,że dobrze spaliście'' powiedziała promiennie,jednak ani jej ,ani innym nie było do uśmiechu czy radości. Wszyscy wyjęli swoje zadanie domowe,jednak Amneria nie. Nauczycielka szybkim,energicznym krokiem podeszła do niej i zapytała: '' Amnerio,czy ty znowu nie masz pracy domowej ? Nie chciało się zrobić ? ''. Klasa wybuchnęła śmiechem,jednak nastolatka pobladła. Proszę powiedz, co się stało,masz jakieś problemy ? - rzekła nauczycielka,jednak ona tylko cicho dała znak głową ,że nie i patrzyła tylko w jeden punkt. Przez myśl przepływały jej myśli o jej życiu i postępowaniu. Sama do końca się nie rozumiała. 


Niedługo 2 roździał, dłuższy! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz